Gdzieś w okolicy…
Co mnie
skłoniło do blogowania?
Długo się zastanawiałem, jaki
ma sens tworzenie tego bloga. I właściwie nie jestem przekonany, że ma
jakikolwiek. Ale czuję wewnętrzną potrzebę dzielenia się moimi poczynaniami i
przemyśleniami. I nie jest to raczej jakaś przypadłość spowodowana
zachłyśnięciem się możliwościami nowych mediów i w ogóle modą… ponieważ
pamiętniki pisałem przez dziesięć lat mojego dzieciństwa i młodości. A gdy
dorosłem i stwierdziłem, że to bez sensu – wciąż w głowie tlił się pomysł, by
do tego wrócić. I chyba to się właśnie dzieje. (Być może po prostu
zdziecinniałem na starość!)
Niech ten blog będzie pamiętnikiem, takim trochę nowocześniejszym, bo ze zdjęciami i może trochę mniej osobistym, bo jednak publicznym. I trochę inaczej zbudowanym, bo nie linearnym ale, że tak powiem: wielowątkowym. Tak jak wielowątkowa jest rzeczywistość, w której funkcjonuję.
Niech ten blog będzie pamiętnikiem, takim trochę nowocześniejszym, bo ze zdjęciami i może trochę mniej osobistym, bo jednak publicznym. I trochę inaczej zbudowanym, bo nie linearnym ale, że tak powiem: wielowątkowym. Tak jak wielowątkowa jest rzeczywistość, w której funkcjonuję.
Podzielę swoje zainteresowania i działalności
na strefy, podrozdziały.
I w zależności od rozwoju sytuacji będę się
starał w tych podrozdziałach coś dodawać, rozbudowywać. Tak, jak jestem w
trakcie zagospodarowywania swojego życia – tak samo będę się starał
zagospodarować poszczególne rozdziały swojego bloga.
O ile wystarczy mi cierpliwości.
Na początek muszę przeprowadzić pewną retrospektywę,
gdyż jestem w trakcie różnych działań i doświadczeń A sądzą, że nawet dla mnie
byłoby fajne ogarnięcie rzeczywistości, w którą się wpędziłem i jakieś
uszeregowanie jej.
Nie ma sensu abym w tym miejscu jakoś się szerzej przedstawiał. Odkrywam się w dużym stopniu w kolejnych wpisach, więc jeśli jesteście ciekawi - to zapraszam do czytania.
A jeśli ktoś już trafi na mojego bloga i będzie chciał się podzielić swoimi spostrzeżeniami, uwagami czy czymkolwiek - to oczywiście zapraszam. Wszelkie komentarze będą mile widziane!
Nie ma sensu abym w tym miejscu jakoś się szerzej przedstawiał. Odkrywam się w dużym stopniu w kolejnych wpisach, więc jeśli jesteście ciekawi - to zapraszam do czytania.
A jeśli ktoś już trafi na mojego bloga i będzie chciał się podzielić swoimi spostrzeżeniami, uwagami czy czymkolwiek - to oczywiście zapraszam. Wszelkie komentarze będą mile widziane!
Dobra. Plotę. Konkretnie. Zacznijmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz